Chłopaki z AK

słowa: Eryk Lipiński
melodia: "Nad Ebru falą goniąc spojrzeniem"


          Zapomniana piosenka Polski Podziemnej.

          Tekst utworu:

           Pierwszego sierpnia w całej Warszawie
Się rozpoczęła okropna draka,
Po jednej stronie byli Germańce,
Po drugiej stronie warszawskie aka.

          Germańce mieli tanki i krowy
          Oraz ruskiego pomoc kozaka.
          Tego nie miała dzielna Warszawa,
          Lecz za to miała chłopaków z aka.

Szkopów generał polskie kobiety
Stawia przed tanki, aby je zaka-
Trupić, ale to się nie udaje,
Bo je bronią chłopaki z aka.

          Wtedy Germańce z aeroplanów
          (bo to jest ichnia już moda taka)
          Dawaj do kobiet walić i dzieci,
          Aż diabli biorą chłopaków z aka.

W radio generał Bór do Churchilla
Ratuj - powiada - brata Polaka,
Bo już tak dłużej nie wytrzymamy
I zginą wszystkie chłopaki z aka.

          Wtedy przybyli nocni desanci,
          Na miasto spadła niejedna paka.
          Już są granaty i rozpylacze,
          I szkopy bledną, jak widzą aka.

Zawołał fiurer swoich gierojów,
Do chrzanu - mówi - robota taka!
Mamy bombowce, krowy i tanki
A tu nas leją chłopaki z aka.

          I całą armię swoich sprowadził,
          Każdemu bombę dał do plecaka,
          Już was dziesięciu jest na jednego,
          Musicie pobić chłopaków z aka.

Strasznie się bali swojego wodza,
Lecz jeszcze bardziej to warszawiaka,
Przez dwa miesiące biją stolicę
Bronioną dzielnie przez chłopaków z aka.

          Kościoły wszystkie porujnowali,
          Narodu kupę zamkli w barakach,
          Ale to wszystko jem nie pomaga
          Nie mogą pobić chłopaków z aka.

A że przysłowie rzymskie powiada:
Herkul nie zwalczy sam dziesiątaka -
W zniszczonem mieście i pod przemocą
Kapitulują chłopaki z aka.

          A tam na Pradze Ruskie stojali,
          I stała cała ichnia wataha,
          Ruskim sposobem nas wykiwali,
          Taka już dola chłopaków z aka.

Pusta stolica i wypalona
Straszy z daleka jak mara jaka,
Ale dowodem jest bohaterstwa
Światu całemu dla chłopców z aka.

          A kiedy Polska powstanie wolna,
          To w niej stolica nie byle jaka
          Będzie pomnikiem na całe wieki
          Dla bohaterskich chłopaków z aka.


          Zapraszamy do wysłuchania na YouTube kilku różnych wersji tego utworu:

          Michał Sawicki,

          grupa "Warszawiaki",

          76. rocznica "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki",

          Gaudium Cantus.

Maciej Janaszek-Seydlitz





Copyright © 2020 SPPW 1944. Wszelkie prawa zastrzeżone.