Niniejszy tekst jest tłumaczeniem fragmentów pracy magisterskiej Moniki Ałasa napisanej w języku angielskim a poświęconej Krzysztofowi Kamilowi Baczyńskiemu.


Pamięci Człowieka określanego mianem "żołnierz, poeta, czasu kurz"...

Monika Ałasa


          Krzysztof Kamil Baczyński zawsze był moim ulubionym poetą, moim bohaterem, moją miłością. Gdzie szukać tego przyczyn? Po pierwsze, w moim głębokim zainteresowaniu II wojną światową, szczególnie Powstaniem Warszawskim. Po drugie, w mojej romantycznej naturze. Ponadto, w moim oddaniu dla poezji.
          Chętnie zatem powtarzam za Lesławem W. Bartelskim, "Sięgam po jego dzieła i równocześnie widzę tego poważnego chłopca o pięknej twarzy, kolegę harcerzy, którzy - w rejonie Arsenału - odbili swego przyjaciela, Jana Bytnara1. Baczyński był jednym z nich, chociaż nie uczestniczył w tej akcji pod kryptonimem Meksyk II. Dołączył do nich trochę później. Musiał dołączyć, gdyż byli to jego koledzy szkolni. Nie mogło go zabraknąć. Było to jego szczęściem, ale również jego tragedią. Mógł był uniknąć tych obowiązków, ale czy to obroniłoby go przed własnym losem? Jego życie było, choć krótkie, jak gdyby z jakiejś powieści: miłość i poezja; walka i wojna; sława i śmierć. Los tak to urządził, jak gdyby chciał udowodnić światu, że może wszystko dać i jednocześnie wszystko zabrać."2
          Krzysztof Kamil Baczyński uznawany jest przez wielu Polaków, nie tylko przez naukowców, za jednego z największych polskich poetów XX wieku. "Wielu umieszcza go obok Czesława Miłosza, Zbigniewa Herberta i Wisławy Szymborskiej jako jednego z pisarzy najbardziej zasługujących na należne im w panteonie światowej literatury miejsce. Mimo to, jest on praktycznie nieznany czytelnikom anglojęzycznym; rzadko jego dzieła były tłumaczone (...)".3 Dlatego też moim celem było zmienić istniejące status quo.


Powyższe słowa pochodzą z wprowadzenia do mojej pracy magisterskiej.
Tytuł magistra filologii angielskiej uzyskałam na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim
w czerwcu 2006 roku.




Pragnę nadmienić, iż w obrębie mojego zainteresowania znalazły się Wojny światowe XX wieku widziane oczyma Ellisa Humphrey'a Evansa i Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.
W swej pracy porównałam historię życia oraz dzieła obu poetów, z których pierwszy jest walijskim poetą, bardem, który poległ w I wojnie światowej.




Jestem zaszczycona możliwością podzielenia się z czytelnikami strony internetowej Stowarzyszenia Pamięci Powstania Warszawskiego częścią mojej pracy magisterskiej
(tą, która dotyczy Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, jego życia i jego dorobku literackiego).




Krzysztof Kamil Baczyński - "żołnierz, poeta, czasu kurz"


Biografia




          Naprzeciwko kwater poległych z batalionu "Zośka" na Wojskowym Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie znajduje się kwatera A 22, w środku której znaleźć można grób Barbary i Krzysztofa Baczyńskich.

          Ryszard Kaczorowski, ostatni Prezydent Polski na uchodźstwie, powiedział, że nigdy nie zapomni swej wizyty na tym Cmentarzu. "Znicze na ich grobach stanowiły dowód na to, że ci ludzie żyją w naszej pamięci, a my powinniśmy być wdzięczni tym, którzy zapalają te znicze."4 Zaiste, spoczywający w powstańczych mogiłach zasługują na naszą, swych rodaków, pamięć. Krzysztof Baczyński jest jednym z takich ludzi. Jest on znany z powodu krótkiej biografii i dzięki wspaniałej poezji. "Lot Ikara - piękny, ale bardzo krótki - wyrażenie to doskonale oddaje istotę życia Krzysztofa Kamila Baczyńskiego."5
          Krzysztof Kamil Baczyński urodził się w Warszawie dnia 22 stycznia 1921 roku. Był jedynakiem, synem warszawskiej rodziny, w której "socjalizm łączył się z krytyką literacką."6 Uczęszczał do Gimnazjum Stefana Batorego i pisał wiersze jeszcze zanim opuścił tę szkołę. Obdarzony był niezwykłymi zdolnościami w zakresie sztuki i planował studia w Warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, aby zostać ilustratorem i artystą grafikiem. Myślał również o studiowaniu we Francji. "Wybuch II wojny światowej i rodzinna tragedia - śmierć ojca Krzysztofa w lipcu 1939 - zniweczyły te plany na zawsze."7 Podobnie jak wielu jego przyjaciół, Baczyński aktywnie działał w harcerstwie i był członkiem klubu sportowego. W czasie wojny studiował literaturę polską na podziemnym uniwersytecie. Był także związany z socjalistyczną grupą Płomienie oraz z wydawnictwem Droga.
          Studiując na uniwersytecie podziemnym, poznał Barbarę Drapczyńską, swą pierwszą miłość i późniejszą żonę. Według krytyków poezja polska zawdzięcza Barbarze niezwykłe wiersze miłosne napisane przez Baczyńskiego. Barbara i Krzysztof zawarli małżeństwo w roku 1942 w kościele Trójcy Przenajświętszej przy ulicy Solec na Czerniakowie.

          Pisarz polski Jarosław Iwaszkiewicz, wspominając tę ceremonię ślubną, napisał, "Ślub odbył się w środę przed Bożym Ciałem, trzeciego czerwca 1942 roku o godzinie dziesiątej, w kościele na Solcu (...) Bzy w tym roku kwitły specjalnie obficie i zjawiłem się na tym obrządku z ogromnym snopem tych kwiatów. Po ślubie powiedziałem do kogoś: właściwie wyglądało to nie na ślub, ale na pierwszą komunię. Oboje Baczyńscy, bardzo młodzi, wyglądali jeszcze młodziej, a ponieważ oboje byli niewielkiego wzrostu, rzeczywiście zdawało się, ze to dwoje dzieci klęczy przed ołtarzem."8 "Więc pokochałeś kruche ciepłe ciało" - pisał Baczyński w wierszu o charakterystycznym tytule Dwie miłości. Jedną - do Basi - odczuwał najszczerzej; druga-do ojczyzny- musiała być dzielona z młodą żoną."9 Jego miłość do Basi dodała emocjonalnej intensywności do uderzającej precyzji używanych słów i uczuć. "Kochał język, przyrodę, Polskę, dobre czasy i swoją Basię, jednakowo (...) Ponad wszystko, odczuwał dziwne i silne przeczucie nadchodzącej apokalipsy. To przyniosło mu reputację wizjonera, profety swego pokolenia."10
          Słaby i astmatyczny, "[Krzysztof] przyjmował pozę fatalistycznego, romantycznego, cierpiącego na gruźlicę żołnierza-poety jeszcze przed wstąpieniem do Armii Krajowej jako żołnierz batalionu "Parasol."11 Zanim to nastąpiło, Baczyński wstąpił do Harcerskich Grup Szturmowych, wchodzących w skład Szarych Szeregów - podziemnej Organizacji Harcerzy. Przed wstąpieniem do Szarych Szeregów, Krzysztof zdał maturę i musiał przeżyć wstrząs Września 1939. Jak wspomina Lesław Bartelski, "Jego [Baczyńskiego] wyjście ze szkoły po maturze zbiegło się niemal z wybuchem wojny. Roczniki późniejszych "Szarych Szeregów" dość beztrosko opuszczały gmach przy ul. Myśliwieckiej, nie przypuszczając nawet, co je w najbliższej przyszłości czeka. Cztery tygodnie września 1939 r. stanowiły nie lada wstrząs. Dla Krzysztofa, jak i dla nas wszystkich, wychowywanych w gorącej ideowości i patriotyzmie, nie przegrana militarna, lecz uczucie klęski było czymś najgorszym. Runął świat pojęć wykuwanych w jasnych klasach szkoły Batorego, jedyną rzeczywistością stała się więc poezja."12 W swej twórczości Baczyński chętnie umieszczał swe lęki, wątpliwości i marzenia.
          Był żołnierzem podziemnej szaroszeregowej szkoły kadetów "Agrykola." Do lipca 1944 Baczyński był żołnierzem batalionu Armii Krajowej "Zośka." Uczestniczył w akcjach sabotażowych, do których należało między innymi wysadzanie pociągów. Został przeniesiony do batalionu "Parasol" tuż przed wybuchem Powstania Warszawskiego, w lipcu 1944.
          U schyłku wojny nie było oczywistym, czy poeta znajduje się pośród żywych, czy wśród poległych. W rzeczywistości, został on pochowany w ruinach Ratusza 4 sierpnia, w dniu, kiedy poległ. Jego rodzina, jednakże, nie wiedziała nic o jego losie a słyszano liczne fałszywe relacje z nim związane. "W styczniu 1947 Krzysztof odnaleziony został w ruinach warszawskiego Ratusza a jego grób był w miejscu, gdzie dziś stoi pomnik Nike. Jego matka rozpoznała go po złotym łańcuszku na szyi."13
          Krzysztof Kamil Baczyński "żył krótko, ale pozostawił po sobie bardzo wiele."14 Podobna opinia wyrażona została przez Lesława Bartelskiego, poetę, prozaika, przyjaciela Krzysztofa. W czasie wieczoru poświęconego pamięci Krzysztofa Kamila, 60 lat po jego śmierci, tj. 4 sierpnia 2004 w Warszawie, Bartelski powiedział, "Był poetą mojego pokolenia, tym, który, jak to sam napisał w jednym ze swych wierszy, spał z głową na karabinie. Pisał wiersze i walczył. On poległ a wiersze przetrwały. A teraz stanowią one, nie tylko dla nas, jego kolegów, wspaniały zapis tamtych czasów. Na szczęście młodzi ludzie też po nie sięgają. (...)".15 Tablice umieszczone w kilku miejscach w Warszawie, między innymi ta na ścianie Pałacu Blanka, gdzie Baczyński zginął, są niewątpliwie znakiem szacunku i podziwu, a takimi właśnie uczuciami Poeta jest przez Polaków obdarzany.

    



          W roku 1984 Ludmiła Niedbalska wyreżyserowała film pod tytułem "Dzień czwarty", w którym w sposób wiarygodny ukazała obraz czterech pierwszych dni Powstania Warszawskiego. Główny bohater, Krzysztof Kamil Baczyński, przedstawiony został jako młody, wrażliwy człowiek, świadomy tragizmu historii. Wiele retrospekcji ukazuje Barbarę, żonę poety. To, co jest uwydatnione, to normalne, codzienne życie. Krzysztof Pieczyński wcielił się w postać swego wspaniałego imiennika w sposób równie wspaniały, co potwierdzone zostało przez głosy krytyków. Powstanie ukazane zostało bez niepotrzebnego patosu. Jednakże, nie oznacza to, iż film wolny jest od scen dramatycznych.
          W ostatnim okresie kreacji artystycznej Krzysztof wyraził swe myśli w wierszu zatytułowanym "Rodzicom".


          Rodzicom 16

          A otóż i macie wszystko.
          Byłem jak lipy szelest,
          na imię mi było Krzysztof,
          i jeszcze ciało - to tak niewiele.

          I po kolana brodząc w blasku
          ja miałem jak święty przenosić Pana
          przez rzekę zwierząt, ludzi, piasku,
          w ziemi brnąc po kolana.

          Po co imię takie dziecinie?
          Po co, matko, taki skrzydeł pokrój?
          Taka walka, ojcze, po co - takiej winie?
          Od łez ziemi krwawo mi, mokro.

          Myślałaś, matko: "On uniesie,
          on nazwie, co boli, wytłumaczy,
          podźwignie, co upadło we mnie, kwiecie
          -mówiłaś- rozkwitaj ogniem znaczeń."

          Ojcze, na wojnie twardo.
          Mówiłeś pragnąc, za ziemię cierpiąc:
          "Nie poznasz człowieczej pogardy,
          udźwigniesz sławę ciężką."

          I po cóż wiara taka dziecinie,
          po cóż dziedzictwo jak płomieni dom?
          Zanim dwadzieścia lat minie,
          umrze mu życie w złocieniach rąk.
          A po cóż myśl taka jak sosna,
          za wysoko głowica, kiedy pień tną.
          A droga jakże tak prosta,
          gdy serce niezdarne - proch.

          Nie umiem, matko, nazwać, nazbyt boli,
          nazbyt mocno śmierć uderza zewsząd.
          Miłość, matko - już nie wiem, czy jest.
          Nozdrza rozdęte z daleka Boga wietrzą.

          Miłość - cóż zrodzi - nienawiść, struny łez.

          Ojcze, broń dźwigam pod kurtką,
          po nocach ciemno - walczę, wiary więdną.
          Ojcze - jak tobie - prócz wolności może i dzieło,
          może i wszystko jedno.

          Dzień czy noc - matko, ojcze - jeszcze ustoję
          w trzaskawicach palb, ja, żołnierz, poeta, czasu kurz.
          Pójdę dalej - to od was mam: śmierci się nie boję,
          dalej niosąc naręcza pragnień jak spalonych róż.


          Nie były to jedynie myśli. Zdeterminowany, Krzysztof wiedział, że jego poezja nie mogła wystarczyć. Pragnął walczyć.


Powstanie Warszawskie i Krzysztof Kamil Baczyński


          "Miał tylko 23 lata. Nazywał się Krzysztof Kamil Baczyński. Był jednym z wielu, których losem było żyć w tragicznych dniach września 1939 roku, i nie zobaczyć wyzwolenia. Doświadczył tego, co sam przewidział - ognia kul, granatów (...) Z najwyższego poświęcenia niezliczonych młodych śmiałków miała się narodzić potężna Polska, wolna jak ptak: "(...) Wzniesiemy dom ze słońca i z szumu dłoni. Żelazny dom. (...)", pisał. Jednakże poeci często się mylą. Pomylił się też Baczyński. Warszawa upadła. Powstała inna Polska. Ale cokolwiek można teraz powiedzieć na temat Powstania Warszawskiego, nic nie może zaprzeczyć ofiary i bohaterstwa powstańców."17 Nikt nie może zanegować poświęcenia i bohaterstwa "Krzysztofa".
          [. . .]

          Aby w pełni zrozumieć powody wybuchu Powstania Warszawskiego oraz determinację obywateli warszawskich walczących o wolność, należy zdać sobie sprawę z wymiaru opresji, na jakie narażona była Warszawa w latach okupacji.
          Krzysztof Kamil Baczyński dobrze rozumiał istniejące status quo. Chciał uczestniczyć w walkach wraz ze swymi przyjaciółmi z "Parasola." Jednakże, nie zdołał do nich dołączyć. Jak podaje biograf Poety, Wiesław Budzyński, "Wybuch Powstania zaskoczył Baczyńskiego wraz z czterema kolegami w kamienicy przy ulicy Focha. Zostali odcięci od reszty plutonu, który bił się na Woli."18
          Krzysztof Kamil Baczyński poległ w akcji na samym początku Powstania. Był to dopiero czwarty dzień walk, 4 sierpnia 1944 roku. Zbigniew Czajkowski-Dębczyński, w swej książce zatytułowanej Dziennik Powstańca, podaje szczegółową relację o śmierci Poety, "I wtedy zobaczyłem Krzysztofa po raz ostatni, gdyż oni poszli na nową pozycję w Pałacu Blanka beze mnie. (...) Następnego dnia nadeszło wezwanie od patrolu pierwszej pomocy, aby przyjść z pomocą rannemu w Pałacu Blanka. Nie mając wiele do roboty, przyłączyłem się. Tam, w narożnym pokoju, znaleźliśmy Krzysztofa leżącego na dywanie. Miał wielką ranę w głowie. Był martwy. Sanitariuszki zaniosły ciało do Ratusza (drzwi obok). Tego samego wieczoru odbył się [uroczysty] pogrzeb. (...) Grób wykopano na dziedzińcu Ratusza. Obecnych było około sześćdziesiąt osób - żołnierze, oficerowie, cywile. Ktoś powiedział kilka słów. Ciało złożono w grobie. Wszyscy odśpiewaliśmy hymn narodowy, a potem grób zasypano."19sub>
          24 sierpnia ranna została ukochana żona Poety, Basia. Zmarła 1 września, nie dowiedziawszy się o śmierci Krzysztofa. W wielu swych wierszach Baczyński okazał się profetą. W wierszu "Pioseneczka", datowanym na 16 stycznia 1942 i dedykowanym Basi, napisał:

          I tak w wodę się chyląc na przemian
          popłyniemy nieostrożnie w zapomnienie,
          tylko płakać będą na ziemi
          zostawione przez nas nasze cienie

          Tak oto kończy się historia bohaterskiego powstańca polskiego. Krzysztof Kamil Baczyński nie doczekał końca Powstania; spoczął w ruinach swego ojczystego miasta.
          Wojna dobiegła końca. Warszawa powoli podniosła się z ruin. Budynki, place, ulice zostały odbudowane trudem i oddaniem mieszkańców stolicy i całej Polski. Nad Starym Miastem znów panuje Król Zygmunt, stojący na wzniosłej kolumnie. W styczniu roku 1947 ciało Baczyńskiego zostało odkopane z ruin Ratusza a Krzysztof i Basia ostatecznie spoczęli we wspólnym grobie na Powązkowskim Cmentarzu Wojskowym.


Twórczość Baczyńskiego


          Analiza dzieł Baczyńskiego nie jest łatwa. Związane jest to "zarówno z charakterem języka jego poezji, jak i z brakiem publikacji krytycznych o twórczości K. K. Baczyńskiego."20 Pomimo to, zadanie przeprowadzenia analizy jawi się jako wyzwanie.
          Młody Baczyński wcześnie rozpoczął pisanie wierszy. Zanim ukończył 18 lat, tworzył już dojrzałe dzieła. Jak zostało powiedziane wcześniej, latem 1939 roku ukończył elitarne Gimnazjum imienia Stefana Batorego w Warszawie. Kilka miesięcy później wybuchła wojna. Jak już wiemy, Baczyński kontynuował pisanie w pierwszym okresie wojny i studiował literaturę polską na podziemnym uniwersytecie.
          Będąc aktywnym członkiem Armii Krajowej, przybrał imię Jan Bugaj. Był pisarzem płodnym a jego utwory często ukazywały się w prasie podziemnej. Pierwsze jego dzieła drukowane były w działających w podziemiu drukarniach."(...) Talent Baczyńskiego został wkrótce odkryty przez grupę pisarzy, którzy byli w tym czasie aktywni w podziemiu i zostali jego przyjaciółmi. Jerzy Andrzejewski, Jarosław Iwaszkiewicz i Jerzy Zagórski zachwycali się utworami młodego, zaledwie 21-letniego poety (...) Nie kryjąc podziwu, jak większość mieszkańców Warszawy, nad Starym Miastem, Baczyński przyjął swój pseudonim od nazwy ulicy w tej dzielnicy, która trzy lata później miała stać się jego grobem. Z Wierszami wybranymi ów młody chłopiec wszedł do literatury polskiej (...)"21
          W ciągu tych trudnych lat, matka Baczyńskiego Stefania ostrożnie przechowywała jego manuskrypty. W końcu, w roku 1961, dzieła zebrane Baczyńskiego zostały opublikowane po raz pierwszy. Wkrótce zostały opatrzone rozprawą krakowskiego krytyka literackiego Kazimierza Wyki. Krytyk ten, pytany o ocenę poezji Baczyńskiego, nie krył swego podziwu. Wyka był pewien zarówno wyjątkowej biegłości Krzysztofa w dziedzinie pisarstwa jak również jego koniecznej roli w kontynuacji ścieżki romantycznej w literaturze narodowej. Reasumując, zacytował jednego ze swych krakowskich przyjaciół, "Należymy do narodu, którego losem jest strzelać do wroga z brylantów."22
          W rzeczy samej, "legenda Krzysztofa Kamila Baczyńskiego - poety, który poległ w walce w czwartym dniu Powstania - urosła do wymiarów ważnego fenomenu literackiego. Powstała nie tylko dlatego, że utalentowany, twórczy i inspirujący poeta zginął w kwiecie wieku. Pojawiła się, ponieważ stanowiła ucieleśnienie o wiele starszej tradycji; w myśl tej tradycji poeci powinni umierać śmiercią tragiczną, ale rzadko im się to udawało."23 Historia Polski wypełniona jest nieudanymi powstaniami i poetami-powstańcami, którzy zagrzewali swych rodaków do walki "Ale bardzo niewielu z owych poetów spełniało pokładane w nich oczekiwania i umierało tak, jak się tego po nich spodziewano. (...) Teraz, po stu latach, Baczyński mógł zostać polskim Byronem (...)24
          Baczyński należał do tak zwanego "Pokolenia kolumbów." Nazwa ta została nadana z inspiracji powieści Romana Bratnego "Kolumbowie rocznik 20" (opublikowanej w roku 1957). Przedstawiała ona ludzi, którzy wchodzili w swe dorosłe życie w czasie II wojny światowej."Kolumb" było zatem człowiekiem, który urodził się około roku 1920, stawał w obliczu trudnych dylematów i dramatycznych doświadczeń a jego dzieciństwo i młodość zostały przerwane. Do tego pokolenia należeli również, między innymi, Tadeusz Gajcy i Andrzej Trzebiński.
          Legenda Baczyńskiego nadal rosła. Ludzie interesowali się jego dorobkiem artystycznym. "W przypadku Baczyńskiego, jednakże, należy uświadomić sobie, iż wydarzenia z jego życia wpływały równocześnie na jego odbiór jako poety. Fascynacja jego okrutną młodością, jego małżeństwo pełne namiętności, zawarte w młodym wieku, napięcie pomiędzy poezją refleksyjną a działaniami zbrojnymi, mające swe odbicie zarówno w jego życiu jak i w jego twórczości, a także jego bohaterska śmierć, częstokroć przeważają nad zainteresowaniem wyłącznie jego poezją."25 Ze swego krótkiego życia Poeta czerpał inspiracje, które znajdowały odzwierciedlenie w utworach. Pomimo różnorodności tematów w jego twórczości, "(...) istnieją także silne tematyczne wątki, przepływające przez dzieła Baczyńskiego. Należą do nich: badanie elementów wiary, seria medytacji na temat historii oraz w jaki sposób historia spojrzy na wojenne doświadczenie Polski, (...) i wreszcie jego wiersze miłosne do Basi."26 Erotyki owe stały się ważnym elementem dzieł Baczyńskiego. "poświęcone żonie, Barbarze Drapczyńskiej - wykraczające poza dotychczasowe konwencje liryki miłosnej, ukazujące portret kobiety w znacznym odrealnieniu (…)".27 Wiersze takie jak "Erotyk", "Noc" czy "Biała magia" niech posłużą jako przykłady. Wiersze miłosne, tak specyficzne dla twórczości Baczyńskiego, są dowodem na to, iż "[p]odejmuje w swej twórczości nie tylko problemy związane z dramatyczną sytuacją własnego pokolenia i narodu, ale również obronę zagrożonych podstawowych wartości - jak wiara, miłość, nadzieja. W poezji Baczyńskiego widać tragiczne zmaganie dobra i zła oraz głębokie przekonanie, że to ostatnie można zwyciężyć jedynie przez miłość."28 Dlatego też liryki Baczyńskiego są dziś czymś więcej niż jedynie dokumentem czasów, w których zostały napisane. "Są świadectwem dylematów ludzkich wyborów (…) Dzieła te są świadectwem pewnej sytuacji jednostki i jej kondycji egzystencjalnej. Są próbą nadania sensu światu historii i rzeczywistości ludzkiej."29 Krzysztof Kamil Baczyński żył w okrutnych czasach. Świat nie był przyjazny, aby w nim żyć ani żeby tworzyć. Z tego powodu każda manifestacja twórczości, pasji i chęci pięknego życia zasługuje na podziw. Ten młody człowiek, bohater niniejszej pracy, pragnął robić coś więcej, mieć cel w życiu, przeciwnie do stylu życia opartego na zasadzie "aby przyjść i odejść", niezauważalnym. W swych dziełach Baczyński wyraził doświadczenia i pragnienia swego pokolenia.
          On sam wybrał taką drogę życia, która ukazywała zarówno poświęcenie, jak i tragedię osobistą. Zdawał sobie sprawę, iż "Kochać, a to się wydaje mało (...)".30 Pragnął walczyć. Poezja nie zaspokajała wszystkich potrzeb Autora. Jednakże, udział w walce podziemnej nie był dla niego łatwy. W jednej z akcji, w których Krzysztof brał udział, dwóch Niemców zostało zabitych. Krzysztof, ogarnięty wyrzutami sumienia, że zabił człowieka, powtarzał, "Boże, zabiłem człowieka!" 31
          Jak stwierdzono powyżej, w czasie okupacji nazistowskiej Baczyński aktywnie uczestniczył w podziemnym życiu literackim. Pisał wiele i opublikował kilka tomików poezji. Każdy z jego wierszy był opatrzony datą powstania a nawet autor dopisywał dokładną godzinę, jak gdyby mocno odczuwał, jak szybko mija jego czas… .Mówi się, że poezja Baczyńskiego jest Drugą Awangardą, nazywaną również Katastrofizmem. Jednocześnie, poezja Baczyńskiego może być zaliczana do nurtu baśniowego, związanego z wizjami, legendami. Odwoływał się bowiem do poezji romantycznej. Wiele spośród jego wierszy to utwory o tematyce wojskowej i patriotycznej. "Literatura tego okresu, podobnie jak twórczość Krzysztofa Baczyńskiego (...) traktowana jest jako bezpośrednia odpowiedź na ówczesną rzeczywistość."32 Doprawdy, "[p]oezja stała sie sposobem wyrażania emocji nieznanym ludziom, którzy żyją w czasach pokoju."33
          W swym czasie Baczyński tworzył wyjątkową poezję, która plasuje go w jednym rzędzie z Czesławem Miłoszem i Wisławą Szymborską, a także zapewnia mu ważne miejsce w historii literatury polskiej. Obecnie, Krzysztof Kamil Baczyński jest uznawany przez wielu za najwybitniejszego poetę swego pokolenia.
          Baczyński określany jest mianem największego z wielkich poetów czasu wojny. Często porównywany jest do Juliusza Słowackiego i określany mianem "późnego wnuka Romantyków."34 Niemniej jednak, "(...) Baczyński odrzuca tradycyjną wersję postawy romantycznej, charakteryzującej się buntem wobec rzeczywistości (...)".35 Stosuje raczej motywy następujące: cierpienie, znużenie, litość; żal, poczucie nieuchronności końca. Istotnie, "Baczyński patrzył na swój czas jak na zagładę wszystkich ludzkich wartości przez historię."36 Edward Balcerzan potwierdza takie stanowisko, pisząc, "Życie - dla bohatera Baczyńskiego - to życie jednostki w historii. Dola człowiecza rozstrzyga się w doczesności, pośród ludzi i za sprawą ludzi."37 Historia życia człowieka prezentowana jest za pomocą słów najczęściej używanych w poezji Baczyńskiego, na przykład: śmierć - 128 razy; czas- 127; ciemny - 121; jasny - 12; miłość- 90; anioł - 84; dom - 78; krzyż - 59; matka - 59."38
          Co więcej, "Twórczość Baczyńskiego charakteryzuje się dużą dynamiką zmian - ewolucją postawy wobec rzeczywistości, która pociągała za sobą zmianę w repertuarze środków artystycznych. (...) wysuwa się kontrast między sielankowym obrazem dzieciństwa - utraconą arkadią spokoju i piękna, a katastrofą, która obróciła ten świat wniwecz. W przeciwieństwie jednak do twórców którzy go inspirowali, był poetą Apokalipsy spełnionej. Na jesieni 1941 w twórczości Baczyńskiego daje się zauważyć przemianę (...) w jego wierszach następuje zwrot do tradycji romantycznej (...) Wymowa jego wierszy pozostaje jednak wieloznaczna i płynna, jej język jest silnie zmetaforyzowany, występują w niej liczne symbole, słowa - klucze, zaskakujące połączenia motywów (...) Po wstąpieniu w 1943 do Harcerskich Grup Szturmowych nasila się w jego poezji tematyka walki, etosu żołnierskiego, rozważania o wyborze, którego trzeba dokonać, aby włączyć się do działalności zbrojnej ".39 Reasumując analizę wątków występujących w wierszach Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, można zacytować opinię Jarosława Iwaszkiewicza, "Godzien podziwu jest zakres dzieł i ich dojrzałość. Często dzieje się tak, że życie, które ma zakończyć się przedwcześnie, jest wypełnione tak intensywną działalnością (...)".40
          Tragiczna śmierć 23-letniego poety nie zniweczyła jego dorobku literackiego. "Baczyński osiągnął dojrzałość w sposób tak zdumiewająco szybki, że jego twórczość to zdanie w pełni wypowiedziane i skończone. To poezja wysokiego i samodzielnego lotu, choć lot ten trwał tak krótko. Ale nam czytającym jego poezję zawsze będzie towarzyszyła ta uporczywa tęsknota za wszystkimi tymi wierszami, których napisać nie zdążył.41
          [. . .]
          Aby bronić swej Ojczyzny i jej dorobku kulturalnego, Krzysztof Kamil Baczyński pisał wiersze. Przykre jest to, że jest on tak mało znany poza granicami Polski. Niewątpliwie Autor (jak i jego dzieła) zasługuje na odkrycie. Podobnie jak czasy, w których żył.


NOTA BIBLIOGRAFICZNA


1. "Akcja pod Arsenałem" (26 marca 1943) miała na celu uwolnienie Jana Bytnara "Rudego" aresztowanego przez Gestapo w nocy z 22 na 23 marca 1943. Jego wierni przyjaciele pod dowództwem Stanisława Broniewskiego " Orszy" ocalili przed śmiercią w Alei Szucha "Rudego" i 25 innych więźniów. O szczegółach akcji można dowiedzieć się z książki Aleksandra Kamińskiego "Kamienie na szaniec" oraz z filmu "Akcja pod Arsenałem" w reżyserii Jana Łomnickiego.
2. por. Bartelski, Lesław W. Sylwetki polskich pisarzy współczesnych. Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne. Warszawa, 1975, str. 25, moje własne tłumaczenie.
3. Johnston, Bill. Krzysztof Kamil Baczyński - White Magic and Other Poems. Greek Integer. Los Angeles, 2005, str. 9.
4. Budzyński, Wiesław. Miłość i Śmierć Krzysztofa Kamila. Klub Świata Książki. Warszawa, 1999, str. 296, moje własne tłumaczenie.
5. http://www.sppw1944.org/index_eng.html [17.01. 2006], moje własne tłumaczenie.
6. Ojciec, Stanisław, był patriotą walczącym w legionach o niepodległość odzyskaną w roku 1918; wykazywał poglądy socjalistyczne. Matka, Stefania, praktykująca katoliczka, kochająca poezję autorka książek dla dzieci, pozostała tą, która miała ogromny wpływ na syna.
7. http://www.sppw1944.org/index_eng.html [17.01.2006], moje własne tłumaczenie.
8. Budzyński, Wiesław. Miłość i Śmierć Krzysztofa Kamila. Klub Świata Książki. Warszawa, 1999, str. 60.
9. Bartelski Lesław W. Sylwetki polskich pisarzy współczesnych. Warszawa 1975 Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, str. 27, moje własne tłumaczenie.
10. tamże, str. 186.
11. Davies, Norman. Powstanie'44. Wydawnictwo Znak. Kraków, 2004, str. 252, (wersja oryginalna: Rising'44 'The Battle for Warsaw'. Pan Books. London, 2004, str. 186).
12. Bartelski, Lesław. Debiut Jana Bugaja w: Genealogia ocalonych, Kraków 1969, str. 64, moje własne tłumaczenie.
13. tamże, str. 26.
14. http://www.plock.edu.pl/zawidz/gimnazjum/publikacje/jezykpolski/zolnierz.html [20.11.2005].
15. moje własne notatki.
16. Johnston, Bill. Krzysztof Kamil Baczyński. White Magic and Other Poems. Green Integer. Los Angeles, 2005, str. 150-155.
17. http://www.warsawuprising.com/index.htm [3.08.2005], moje własne tłumaczenie.
18. Budzyński, Wiesław. Miłość i Śmierć Krzysztofa Kamila. Klub świata Książki. Warszawa, 1999, str. 126, moje własne tłumaczenie.
19. por. Czajkowski-Dębczyński, Zbigniew. Dziennik Powstańca. Państwowy Instytut Wydawniczy. Warszawa, 1997, str. 127, moje własne tłumaczenie.
20. Balowski, Mieczysław. Lista frekwencyjna poezji, prozy i dramatu Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Prochowice, 1997, str. 5, moje własne tłumaczenie.
21. Bartelski Lesław W. Sylwetki polskich pisarzy współczesnych. Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne. Warszawa, 1975, str. 28, moje własne tłumaczenie.
22. Pigoń, Stanisław, cyt. Kazimierz Wyka. Krzysztof Baczyński, 1921-44. Kraków, 1961, str. III, moje własne tłumaczenie.
23. Davies, Norman. Rising'44 'The Battle for Warsaw'. Pan Books. London, 2004, str. 591.
24. tamże, str. 591.
25. Johnston, Bill. Krzysztof Kamil Baczyński - White Magic and Other Poems. Greek Integer. Los Angeles, 2005, str. 11, moje własne tłumaczenie.
26. tamże, str. 13-14, moje własne tłumaczenie.
27. http://www.culture.pl/pl/culture/artykuly/os_baczynski_krzysztof_kamil [28.12.2005].
28. Kryda, Barbara. Krajobraz poezji polskiej - Antologia. Wydawnictwa Szkolne.
i Pedagogiczne. Warszawa, 1989, str.. 333, moje własne tłumaczenie.
29. tamże, str. 91-92.
30. wiersz "Z lasu" (27 VI 44 r.).
31. Budzyński, Wiesław. Miłość i Śmierć Krzysztofa Kamila. Klub Świata Książki. Warszawa, 1999, str. 127, moje własne tłumaczenie.
32. Stabro, Stanisław. Poezja i historia - od Żagarów do Nowej Fali. Universitas. Kraków, 1995, str. 84, moje własne tłumaczenie.
33. http://www.sppw1944.org/index_eng.html [12.02.2006], moje własne tłumaczenie.
34. tamże, moje własne tłumaczenie.
35. Stabro, Stanisław. Poezja i historia - od Żagarów do Nowej Fali. Universitas . Kraków, 1995, str. 90, moje własne tłumaczenie.
36. Piwińska, Marta. Lektury szkolne i nadobowiązkowe z dwudziestolecia okupacji, w: Legenda romantyczna i szydercy. Warszawa, 1973, str. 276, moje własne tłumaczenie.
37. Balcerzan, Edward. Poezja polska w latach 1939-1965. Ideologie artystyczne, cz. II. Warszawa, 1988, str. 182, moje własne tłumaczenie.
38. Balowski, Mieczysław. Lista frekwencyjna poezji, prozy i dramatu Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Prochowice, 1997.
39. http://www.culture.pl/pl/culture/artykuly/os_baczynski_krzysztof_kamil [28.12.2005].
40. http://www.warsawuprising.com/index.htm [3.08.2005], moje własne tłumaczenie.
41. http://www.sppw1944.org/ [3 .08.2005].

tłumaczenie: Monika Ałasa



Copyright © 2008 SPPW1944. Wszelkie prawa zastrzeżone.