"Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne..."
wybrane wiersze Krzysztofa Kamila Baczyńskiego


Krzysztof Kamil Baczyński (1921-1944)

Krzysztof Kamil Baczyński (1921-1944)

* * *
"Których nam nikt nie wynagrodzi
i których nic nam nie zastąpi,
lata wy straszne, lata wąskie
jak dłonie śmierci w dniu narodzin.
(...)
Lata, o moje straszne lata,
nauczyłyście wy nas wierzyć
i to był kostur nam na drogę,
i z nim się resztę burz przemierzy.
(...)"

                                        K.K. Baczyński 24 III 1944 r.


Elegia o ... [chłopcu polskim]


Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze.


Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.


I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?

K.K. Baczyński 20 III 1944 r.

K.K Baczyński w wieku szkolnym

'Młody powstaniec' zdjęcie z kolekcji Andrzeja Rumianka








Z głową na karabinie


Nocą słyszę, jak coraz bliżej
drżąc i grając krąg się zaciska.
A mnie przecież zdrój rzeźbił chyży,
wyhuśtała mnie chmur kołyska.


A mnie przecież wody szerokie
na dźwigarach swych niosły ptaki
bzu dzikiego; bujne obłoki
były dla mnie jak uśmiech matki.


Krąg powolny dzień czy noc krąży,
ostrzem świszcząc tnie już przy ustach,
a mnie przecież tak jak i innym
ziemia rosła - tęga nie pusta.


I mnie przecież jak dymu laska
wytryskała gołębia młodość;
teraz na dnie śmierci wyrastam
ja - syn dziki mego narodu.


Krąg jak nożem z wolna rozcina,
przetnie światło, zanim dzień minie,
a ja prześpię czas wielkiej rzeźby
z głową ciężką na karabinie.


Obskoczony przez zdarzeń zamęt,
kręgiem ostrym rozdarty na pół,
głowę rzucę pod wiatr jak granat,
piersi zgniecie czas czarną łapą;


bo to była życia nieśmiałość,
a odwaga - gdy śmiercią niosło.
Umrzeć przyjdzie gdy się kochało
wielkie sprawy głupią miłością.

K.K. Baczyński 4 XII 1943r.




'W czasie akcji' zdjęcie z kolekcji Muzeum Powstania Warszawskiego

'W obronie Warszawy' zdjęcie z kolekcji Muzeum Powstania Warszawskiego

'Na posterunku' E. Lokajski z kolekcji Muzeum Powstania Warszawskiego






Warszawa


Bryła ciemna, gdzie dymy bure,
poczerniałe twarze pokoleń,
nie dotknięte miłości chmury,
przeorane cierpienia role.


Miasto groźne jak obryw trumny.
Czasem głuchym jak burz maczugą
zawalone w przepaść i dumne
jak lew czarny, co kona długo.


Wparło łapy ludzkich rojowisk
w głuchych ulic rowy wygasłe,
warcząc czeka i węszy groby
w nocach krwawych i gromach jasnych.


Jeszcze przez nie najeźdźców lawa
jako dym się duszny powlecze,
zetnie głowy, posieje trawy
na miłości, krzywdzie człowieczej.


Jeszcze z wieku w wiek tak się spieni
krew z ciemnością, a ciemność z brukiem,
że odrośnie jak grom od ziemi
i rozewrze niebiosa z hukiem.


Bryła ciemna, miasto pożarne,
jak lew stary, co kona długo,
posąg rozwiany w dymy czarne,
roztrzaskany czasów maczugą.


I znów ująć dłuto i rydel,
ciąć w przestrzeni i w ziemi szukać,
wznosić wieki i pnącze żywe
na pilastrach, formach i łukach.


I w sztandary dąć, i bić w kamień,
aż się lew spod dłoni wykuje,
aż wykrzesze znużone ramię
taki głaz, co jak serce czuje.

K.K. Baczyński 10 II 1943r.

'Ruiny Starego Miasta' fot. ze zbiorów Archiwum Państwowego	m. st. Warszawy

'Ruiny Zamku Królewskiego' fot. ze zbiorów Archiwum Państwowego	m. st. Warszawy

'Ruiny Katedry  Św. Jana' fot. ze zbiorów Archiwum Państwowego	m. st. Warszawy

'Ulica Freta' fot. ze zbiorów Archiwum Państwowego	m. st. Warszawy







* * *


Niebo złote ci otworzę,
w którym ciszy biała nić
jak ogromny dźwięków orzech,
który pęknie, aby żyć
zielonymi listeczkami,
śpiewem jezior, zmierzchu graniem,
aż ukaże jądro mleczne
ptasi świt


Ziemię twardą ci przemienię
w mleczów miękkich płynny lot,
wyprowadzę z rzeczy cienie,
które prężą się jak kot,
futrem iskrząc zwiną wszystko
w barwy burz, w serduszka listków,
w deszczów siwy splot.


I powietrza drżące strugi
jak z anielskiej strzechy dym
zmienię ci w aleje długie,
w brzóz przejrzystych śpiewny płyn,
aż zagrają jak wiolonczel
żal - różowe światła pnącze,
pszczelich skrzydeł hymn.


Jeno wyjmij mi z tych oczu
szkło bolesne - obraz dni,
które czaszki białe toczy
przez płonące łąki krwi.
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył.

K.K. Baczyński 15 VI 1943r.






Wolność


Przebudź się - jesteś wolny,
choćbyś jak w ziemi duch
szedł dołem dookolny,
przebudź się, jesteś wolny,
zbudź tylko słuch.


Otworzysz bramy gwarne
i łuki triumfalne
muzyki, która w chmury
trwa dymami pożarów
z dołu do góry.


Otwórz oczy, to jesteś
tryskającym powietrzem
zdrój żywy.
Żeś przez ciało przykuty
i żeś ciała upływem,
żyj w wietrze.


Albo cheruba nazwij
i uczyń mocom nazwy,
i uczyń z niedojrzanych
wrzące sokiem obrazy,
i rzeknij "niech się stanę
w nich" albo: "niech się staną".
Wtedyś lękom wygnany,
burzom cichym przyjaciel
w snów srebrnym majestacie.


A jeśli nie uwierzysz,
żeś wolny, bo cię skuto,
będziesz się krokiem mierzył
i będziesz ludzkie dłuto,
i będziesz w dłoń ujęty
przez czas, przez czas - przeklęty.


Bo tym, co w nim przystają,
otworzy chwilę, zgasi
i nim sen rozpoznają,
i nim opłaczą ciało,
przykuci martwą chwałą,
miną: zostanie wolny,
tworzeniem dookolny.

K.K. Baczyński marzec 1942 r.






'Ślub powstańczej pary - Alicji Treutler i Bolesława Biegi' E. Lokajski z kolekcji Muzeum Powstania Warszawskiego


'Chwile odpoczynku' E. Lokajski z kolekcji Muzeum Powstania Warszawskiego


'Ranny chłopiec' E. Lokajski z kolekcji Muzeum Powstania Warszawskiego







'Chwila odpoczynku' E. Lokajski z kolekcji Muzeum Powstania Warszawskiego


'Młodzi obrońcy Warszawy' z kolekcji Muzeum Powstania Warszawskiego


'Powstańcy' zdjęcie z kolekcji Andrzeja Rumianka


Wywóz mieszkańców Warszawy do Dulagu 121 w Pruszkowie



Pomnik Powstania Warszawskiego - fot. Maciej Janaszek-Seydlitz

Pomnik Powstania Warszawskiego - fot. Maciej Janaszek-Seydlitz

"(...)
Bogu podamy w końcu dłonie
spalone skrzydłem antychrysta,
i on zrozumie, że ta młodość
w tej grozie jednak była czysta."

                          K.K. Baczyński 24 III 1944 r.


Pomnik Powstania Warszawskiego - fot. Maciej Janaszek-Seydlitz

Pomnik Powstania Warszawskiego - fot. Maciej Janaszek-Seydlitz



opracowała Joanna Janaszek-Seydlitz



Copyright © 2004 Joanna Janaszek-Seydlitz. Wszelkie prawa zastrzeżone.